TĘCZA NAD BOJKOWEM
9 października w sali Młodzieżowego Domu Kultury w Bojkowie odbyły się II GLIWICKIE SPOTKANIA TĘCZOWE czyli Festiwal Twórczości Osób Niepełnosprawnych. Symbol tęczy okazał się tutaj znakiem szeroko pojętej integracji, o którą zadbali organizatorzy: Młodzieżowy Dom Kultury w Gliwicach, Centrum Integracji Niepełnosprawnych w Gliwicach i Warsztaty Terapii Zajęciowej „TĘCZA” działające przy Spółdzielni „Twórczość”. Poziom muzyczno–teatralny festiwalu był bardzo wysoki, a atmosfera wspaniała – pełna przyjaźni, radości tworzenia, pozbawiona rywalizacji i sztucznego blichtru.
- Pomysł stworzenia imprezy w Gliwicach narodził się w WTZ „Tęcza” za sprawą instruktora-terapeuty Wojciecha Kotylaka, od 3 lat prowadzącego naszą grupę teatralną. Jej największym artystycznym sukcesem było II miejsce w 2006 r. na ogólnopolskim festiwalu „Albertiany” organizowanym przez Fundację Anny Dymnej „Mimo wszystko” i Fundację im. Brata Alberta. Z nagrodzoną Balladą cygańską – barwnym, wystawnym przedstawieniem, w którym wykorzystaliśmy piękne cygańskie stroje i oryginalną muzykę – występowaliśmy w całym województwie. – genezę Tęczowych Spotkań przybliża Anna Raczkowska, kierownik WTZ „Tęcza”.
- Pomysł stworzenia imprezy w Gliwicach narodził się w WTZ „Tęcza” za sprawą instruktora-terapeuty Wojciecha Kotylaka, od 3 lat prowadzącego naszą grupę teatralną. Jej największym artystycznym sukcesem było II miejsce w 2006 r. na ogólnopolskim festiwalu „Albertiany” organizowanym przez Fundację Anny Dymnej „Mimo wszystko” i Fundację im. Brata Alberta. Z nagrodzoną Balladą cygańską – barwnym, wystawnym przedstawieniem, w którym wykorzystaliśmy piękne cygańskie stroje i oryginalną muzykę – występowaliśmy w całym województwie. – genezę Tęczowych Spotkań przybliża Anna Raczkowska, kierownik WTZ „Tęcza”.
Tym razem Gliwiczanie zaprezentowali nieco skromniejsze widowisko pt. Klimaty Morskie , jednakże zasługujące na uwagę za sprawą świetnie wykonanych marynarskich szantów.- Niepełnosprawni wspaniale reagują na sztukę. Wychodzą na scenę bez żadnej tremy, jak zawodowi aktorzy – z nieskrywaną dumą dodaje Raczkowska.
Oglądam poszczególne spektakle i nie mogę uwierzyć własnym oczom i uszom. Bezbłędnie zrealizowane, raz pełne poetyckiej symboliki i wyciszonej dramaturgii, to znów skrzące humorem i ekspresyjną siłą wyrazu. Wirujące kolorowe kostiumy, rozbudowane rozwiązania scenograficzne, przemyślane zastosowanie gestu, tańca, śpiewu, ruchu, mimiki twarzy... Myślałem, że dla osób niepełnosprawnych będzie jakaś taryfa ulgowa, obniżona poprzeczka...
Oglądam poszczególne spektakle i nie mogę uwierzyć własnym oczom i uszom. Bezbłędnie zrealizowane, raz pełne poetyckiej symboliki i wyciszonej dramaturgii, to znów skrzące humorem i ekspresyjną siłą wyrazu. Wirujące kolorowe kostiumy, rozbudowane rozwiązania scenograficzne, przemyślane zastosowanie gestu, tańca, śpiewu, ruchu, mimiki twarzy... Myślałem, że dla osób niepełnosprawnych będzie jakaś taryfa ulgowa, obniżona poprzeczka...
- Najbardziej poruszyły mnie 2 przedstawienia: Zagubieni - zrealizowane przez Ośrodek Matka Boża Uzdrowienie Chorych Ś.D.S z Knurowa oraz Boxes – stworzone przez WTZ PSOUU Chorzów. Charakteryzowały się niesamowitym zgraniem poszczególnych zespołów, opowiadały w nieszablonowy sposób o uniwersalnych uczuciach takich jak: miłość, bliskość, samotność, pustka - mówi Przemysław Stępień, psycholog – pedagog.
W różnorodności siła. Obok spektakli stylizowanych na muzyczne widowiska, nie zabrakło postmodernistycznych pastiszowo-parodystycznych wariacji na temat Romea i Julii czy baśni o Czerwonym Kapturku. Odwołano się także do formuły kabaretu, w czym zasługa WTZ Gorzyce. Prawdziwym objawieniem festiwalu była mroczna, gotycka, charakteryzująca się grą świateł i cieni, nastrojową muzyką i kostiumami „z epoki” - Transsylwańska Legenda Ośrodka św. Faustyny Ś.D.S w Tychach. Jakże inna od pozostałych przedstawień, dotykająca tematów życia i śmierci, dobra i zła. - Pomysł realizacji wyszedł od samych uczestników warsztatów. Nasz ośrodek położony jest w pobliżu cmentarza, więc oni praktycznie co dzień oglądają pogrzeby, ta tematyka ich interesuje. My , instruktorzy i terapeuci, baliśmy się trochę takich kontrowersyjnych tematów. Wszystkie przygotowania konsultowane były z psychologiem, rodzicami, dyrekcją. Wyszło dobrze – oznajmia Agnieszka Baron, opiekun grupy tyskiej.
- Próby mieliśmy w tyskim teatrze, a także w Zawierciu. Były długie i trudne. Podczas prób mieliśmy trochę pomyłek, natomiast dziś ich uniknęliśmy. Kostiumy robione były specjalnie na potrzeby spektaklu – kulisy powstania Transsylwańskiej Legendy odsłania Rafał Szulc, odtwarzający postać pomocnika hrabiego Draculi.
Ponad 6,5 h teatralnej zabawy, 15 zaproszonych zespołów, 200 niepełnosprawnych osób, z których każda otrzymała za występ pamiątkowy dyplom i słodką nagrodę. Instruktorzy, terapeuci, wolontariusze, nauczyciele, media, zaproszeni goście. Smacznego bograczu starczyło dla wszystkich.
- osoby niepełnosprawne są zdolne, ufne, wrażliwe i dobre. Niepełnosprawność ma wiele imion: począwszy od niepełnosprawności intelektualnej, poprzez pewne dysfunkcje ruchowe kończyn
górnych i dolnych, skończywszy na kategorii zaburzeń psychicznych. Niepełnosprawni są przez nasze społeczeństwo spychani na margines, postrzegani jako osoby chore, które nic nie potrafią. A to nieprawda. Wystarczy przyjść na warsztaty i zobaczyć jakie wspaniałe rzeczy potrafią robić. Albo na dzisiejszy festiwal i docenić ich wrażliwość sceniczną, umiejętność pracy w zespole, kreowania złożonych postaci - mówi ks. Jan Łojczyk, wicedyrektor „Caritas” Diecezji Gliwickiej, kierownik WTZ w Zabrzu i Gliwicach.
I jakby na potwierdzenie jego słów zjawia się „grupa Kondraciuka”. Uczestnicy WTZ z Gliwic i Czechowic (Paweł Rolka, Tomasz Fronczak, Linda Promińska) zajmują się stroną medialną imprezy: filmują, robią zdjęcia. Forma filmoterapii stworzona przez Marcina Kondraciuka przy pomocy współczesnych środków technicznych i elektronicznych, interesująco wpisuje się w rehabilitację zajęciową osób niepełnosprawnych.
- Najważniejsze, że mogliśmy się wszyscy spotkać i razem fantastycznie bawić. Liczę, że dzięki takim inicjatywom problemy osób niepełnosprawnych będą bardziej widoczne, zainteresują ludzi, którzy mogą pomóc. Już teraz zapraszam na kolejną imprezę o zasięgu wojewódzkim, która odbędzie się 5.XI. w Centrum Jana Pawła II – przegląd piosenki artystów niepełnosprawnych w ramach „Nieprzetartego szlaku” – zachęca Wojciech Kotylak, pomysłodawca Tęczowych Spotkań.
Na zakończenie dodam, iż przynajmniej jeden gliwicki teatr nieinstytucjonalny mógłby się od niepełnosprawnych artystów wiele nauczyć.
artykuł ukazał się w "Nowinach Gliwickich" , 22 października 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz